Projektantka


– Dawno cię nie było na blogu, Marusiu.
– Byłam… zajęta.
– Czym?
– Projektowałam nowe obicie (dla) naszego fotela. I teraz realizuję projekt.
– I robisz to własno-łap-uszkowo!
– Raczej własno-pazurkowo!
– Nie da się ukryć.
– I o to mi właśnie chodziło.
– Ale jeszcze sporo tkaniny pozostało do… aranżacji.
– To prawda. Ale ja nie lubię się przepracowywać. Lubię powoli.
– Doskonale cię rozumiem.
– Tak Ci się tylko wydaje, Pańciu.

Czytaj dalej Projektantka

Najcenniejsze



– Tylko co wyjęłam skrzyneczkę z przyborami do szycia stojącą za gablotką, a Ty zajęłaś miejsce moich najcenniejszych kotków.
– A dlaczego najcenniejszych?
– Bo to są kotki ze świata: z Litwy, Mińska, Moskwy, Oslo, Barcelony, dwa z Rygi i dwa ze Lwowa. Jest też kotek włochaty z Włoch, cukrowy od Pellowskiego (pierwszy w całej kolekcji) i szydełkowy od Małgosi, i wydrukowany na drukarce 3D od Lucyny, i taki, który trochę przypomina świnkę, ale jest uroczy.
– Och, a ja myślałam, że ja zajęłam miejsce Twoich najcenniejszych kotków tak metaforycznie, nie fizycznie.
– Tak, metaforycznie również, Karusiu. Jesteś jednym z moich dwóch żywych najcenniejszych kotków.
– To wspaniale!

Oliwska


pierwsza niedziela tej jesieni
ostatnia Msza Święta tej niedzieli

mnóstwo cegieł
23 ołtarze
kilka stylów – romański, gotycki, renesans, barok, głównie barok, dużo baroku
za dużo jak dla mnie

na wejście – cisza pachnąca
półmrok
gra świateł z cieniami

w tym wszystkim On
z boku
dystansujący się od przepychu pokrytego złotem i kurzem

te słowa

na wyjście – muzyka z rokokowych organów
cicha, mrucząca, subtelna, lekkuchna
w kontrze do doznań
na ukojenie zmysłów
i serca

Czytaj dalej Oliwska

Pomocniczka


Jest przy mnie. Na kuchennym parapecie, gdy gotuję. Na brzegu wanny chłepcząc wodę, bo z miseczki to nie-e. I na progu apartamentu Marusi, do którego nie ma wstępu, po tym jak się poróżniły. I w sypialni, gdy zasypiam jest. Ale przed wszystkim jest w pokoju dziennym, gdzie na kanapie od ponad miesiąca klikam w klawisze. O, w pokoju dziennym to ona jest przede wszystkim i… wszędzie.

Czytaj dalej Pomocniczka

Kolory codzienności


…. szaro-niebieska codzienność przeplatana pasmem zielonej nadziei – usłyszałam dziś po g. 15.00 opis kolorów na obrazie Jezu ufam Tobie, czytanego w czasie Godziny Miłosierdzia. Najpierw wzruszyłam się tym, że moja codzienność jest właśnie szaro-niebieska, mam szare autko, kilka par szarych botków i kozaków, kilka szarych torebek i mnóstwo granatowych ubrań, butów i przedmiotów, bo moim ulubionym kolorem jest niebieski. Znaczy był. Bo od Świąt Wielkanocnych jest nim turkusowy, powstający z połączenia niebieskiego z zielonym i… wzruszyłam się po raz drugi na myśl o zielonej nadziei, której tak dużo jest we mnie… Po raz trzeci wzruszyłam się gdy po wyjściu z kościoła, w szczelinie między szarą kostką brukową, znalazłam perłę.

Czytaj dalej Kolory codzienności

Wielkanoc 2023


Módlmy się, najmilsi, za święty Kościół Boży, niech nasz Bóg i Pan obdarzy go pokojem i jednością i strzeże go na całej ziemi, a nam pozwoli wieść życie ciche i spokojne na chwałę Boga, Ojca Wszechmogącego.
Te słowa towarzyszą mi od Liturgii Wielkiego Piątku.

Niebieski, zielony, srebrny, perłowy i… turkusowy – to kolory Świąt Wielkanocnych 2023. Niebieską wstążeczką zaznaczyłam te poświęcone.

Czytaj dalej Wielkanoc 2023

Wdzięczność


Hortensja z ogrodu rodziców. Kwiat hortensji symbolizuje uczciwość i wdzięczność, jest również symbolem głębszego zrozumienia między dwojgiem ludzi, które nie musi być romantyczne; to połączenie może być między przyjaciółmi i członkami rodziny. Kwiat hortensji jest również symbolem obfitości i bogactwa.

Czytaj dalej Wdzięczność