W kroplach deszczu


Wyszłam z domu kwadrans przed ósmą. Padał lekki deszcz. Pomyślałam o tym, że już dawno nie znalazłam żadnego serduszka. Jakież było moje zaskoczenie, gdy tuż obok celu porannego spaceru, w oddali, zobaczyłam to serce!

A zaskoczona byłam jeszcze bardziej, gdy przeczytałam co jest na nim, pod i nad nim napisane. Dlaczego? Bo trzy dni temu ustaliłam sobie 42-dniowe zadanie/zobowiązanie/postanowienie, które będzie miało finał 10 marca 2023. A jego źródłem/przyczyną i celem jest miłość!

A czy wiesz, że w dwóch przykazaniach miłości są trzy osoby? Nie dwie. Trzy!

Lubię deszcz. Lubię niebieski kolor. Niebieski to lubię najbardziej.

Mam na drzwiach wejściowych do mojego mieszkania, od wewnątrz, krzyżówkę z liter ulic, przy których mieszkałam i mieszkam. Kiedy ją układałam w 2012 roku niezbyt podobało mi się, że nazwę ulicy, w moim rodzinnym mieście na Podlasiu, musiałam podzielić i zrobić przestrzeń przed ostatnią sylabą. Dziś wieczorem, stanęłam przed tymi drzwiami, aby popatrzeć na nazwy ulic i… zobaczyłam tę ostatnią sylabę w nowym świetle. I dziś, bardzo, ale to bardzo mi się podoba.