Po wolność


Wśród niezliczonych Jej wizerunków, ten sobie ukochałam. Oryginał jest w rzymskim kościele. A ten powyżej w moim parafialnym. Tuż pod obrazem Jezu ufam Tobie.

Ten w kaplicy Archikatedry Oliwskiej, do której, od grudnia 2022, często zaglądam. Z ufnością.

I w Kolegiacie pw. Najświętszego Serca Jezusowego we Wrzeszczu.

Na poziomie wzroku – szczególny detal – Jezus, który spoglądając na Michała Gabriela trzymającego krzyż, w nerwowym odruchu gubi sandał, przeczuwając co Go czeka. Że będzie szedł boso jak niewolnik, po wolność. Twoją. Moją. Naszą.