Kolory codzienności


…. szaro-niebieska codzienność przeplatana pasmem zielonej nadziei – usłyszałam dziś po g. 15.00 opis kolorów na obrazie Jezu ufam Tobie, czytanego w czasie Godziny Miłosierdzia. Najpierw wzruszyłam się tym, że moja codzienność jest właśnie szaro-niebieska, mam szare autko, kilka par szarych botków i kozaków, kilka szarych torebek i mnóstwo granatowych ubrań, butów i przedmiotów, bo moim ulubionym kolorem jest niebieski. Znaczy był. Bo od Świąt Wielkanocnych jest nim turkusowy, powstający z połączenia niebieskiego z zielonym i… wzruszyłam się po raz drugi na myśl o zielonej nadziei, której tak dużo jest we mnie… Po raz trzeci wzruszyłam się gdy po wyjściu z kościoła, w szczelinie między szarą kostką brukową, znalazłam perłę.

Tu widać, że jak wygląda ta moja szaro-niebieska codzienność.

Po raz czwarty wzruszyłam się kiedy po g. 18.00 znalazłam to pasmo zielonej nadziei na obrazie w postaci aureoli Pana Jezusa. A po raz piąty, gdy uzmysłowiłam sobie, że turkusowy kolor powstał po dodaniu perłowego srebrnego efektu.