Pierwszy dzień jesieni 2022. I kalendarzowej, i astronomicznej.
Pierwszy na żywo koncert Krzysztofa Antkowiaka.
Pierwszy rząd, pierwsze miejsce.
Pierwszy utwór – Lullaby waltz, ostatni – jako drugi bis – Fields of gold.
Mnóstwo dźwięków, słów, kolorów, emocji, wzruszeń.
Przecudowny koncert. Koncert też.
Tag: gold
Wracam do bloga!
Wracam do bloga!
Bo gdy dziś spacerowałam do paczkomatu zobaczyłam sople na parapecie.
– Byłoby piękne zdjęcie na bloga. Szkoda, że słońca nie ma – pomyślałam.
I gdy ta myśl jeszcze trwała – słońce zaświeciło. Zrobiłam zdjęcie, drugie, trzecie i… słońce zaszło. I było za chmurami podczas całego spaceru.
Było sobie drzewo
Golden heart(s)
A kiedy wydaje ci się, że już dzienny limit na serduszka się wyczerpał, podnosisz głowę…
Kurpie na Podlasiu
Po kolędzie
Drugi dzień Świąt
Przyszedł
Przyszedł.
Puka.
Opuszką paluszka nowonarodzonego Dzieciątka.
Wpuścisz go do domu, do swojego serca?
Niech to będą dobre święta, pełne Słowa i obecności.
Naszej dla siebie i Niego.
Oczekiwanie
Światło adwentowe #2
Światło adwentowe #1
Złota V
Złota IV
Złota III
Złota II
Dziś ten kwiatuszek wygląda nawet ciekawej niż tuż po zerwaniu z rabaty przed kamienicą. A złota polska jesień nie tylko wygląda i pachnie ale i smakuje.
Złota I
Dzisiaj
Jasno c.d.
Jasno
27 stycznia
8+1
Wczoraj był nie tylko ostatni dzień roku, ale też ostatni dzień oktawy Bożego Narodzenia. Dzień, w którym świeczki adwentowe wypaliły się do końca.
Nowe 12 miesięcy
Błogosławieństwa Bożego, Jego opieki i potrzebnych łask w Nowym Roku, na każdy miesiąc, na każdy dzień, na każdą chwilę.
Tylko tyle i aż tyle. Tyle wystarczy.
Czwarta niedziela Adwentu
Trzecia niedziela Adwentu
Druga niedziela Adwentu
4 XII 2018
Dyptyk wieczorny
Pierwsza niedziela Adwentu
Ślimaki
Mnóstwo żonkili* widziałam w ciągu ostatniego miesiąca. Wszędzie były. Nie tylko w sklepach czy na rabatach ale też w ciemnicy.
Tak się na nich sfokusowałam, że nie zauważyłam dwóch (a może i trzech) ślimaków, ukrytych między trawą, mchem, jesiennymi suchymi liśćmi i wzrastającymi krzewinkami. Dostrzegłam je dziś oglądając zdjęcie.
To nie ja
31 XII 2017
Przy wigilijnym stole
Trzecia niedziela Adwentu
Druga niedziela Adwentu
Pierwsza niedziela Adwentu
Aaa-asertywność
Podwójne urodziny
W sobotę (21 października 2017) po zmroku, malutką samotną i skuloną w sobie margerytkę na trawniku przed domem wyparzyłam. O poranku przywitała mnie w całej krasie. I tak trwa już tydzień.
Czekolada
Czwarta nad ranem
Już piata… może napar z liści melisy z maminego ogródka na Podlasiu zacznie działać.
(nie)ład (w) miasteczka(ch)
Dziś znalazłam w necie informację, że biało-żółte kwiatki z 26 maja 2016 ujrzą światło dzienne za tydzień. Muszę poczekać na papierowe wydanie książki.
Małe miasta siedzą we mnie od 10 lat od jesieni 2007 roku, może dlatego, że sama pochodzę z małego miasteczka na Podlasiu, miasta królewskiego* – obecnie niewiele ponad dziesięciotysięcznego, położonego nad rzeką Supraśl, założonego na uroczysku**.
Reszta dzisiejszego wpisu… potem. Bo teraz, chociaż ciemno i wieje wiatr, wychodzę na spacer, kupić coś do jedzenia i żółtą książkę. Zdążę spokojnie, bo dwie galerie położone tuż obok siebie są otwarte do 21.00.
Ta … niedziela
To pierwsza niedziela od bardzo długiego czasu, w którą nie pracowałam.
To prawda, że obraz jest wart więcej niż 1000 słów. Ale słowa też są ważne. Bo słowa mają moc.
Łapacz snów
Sopot
Z dzisiejszego pobytu w Sopocie przywiozłam do domu witaminę D, wiatr we włosach (jeszcze nim pachną), piasek między palcami stóp (był ciepły jak w lipcu), mosiężną klamkę do drzwi znalezioną na trawniku w drodze na plażę, trochę książek, kamień z pięknym wnętrzem i… życzenia wypisane na tekturce leżącej na środku chodnika w drodze powrotnej na parking.
Jesienne kwiaty
Dziko rosnące kwiatki z wczorajszego porannego spaceru. Kalendarz za dyszkę (słownie: dziesięć złotych) ze sklepiku na schodkach przy zbiegu trzech ulic we Wrzeszczu. A w głowie ciągle mam tytuł artykułu z 2005 rok „Wrzeszcz to takie małe miasteczko”.
Smakowanie powolności
Ponoć kawa „kuloodporna” – z nierafinowanym olejem kokosowym i masłem – wypita rano, pobudza trawienie i wspomaga koncentrację umysłową.
Na pewno kawa z nierafinowanym olejem kokosowym, mlekiem kokosowym i miodem jest przepyszna. I jest dowodem na to, że połączenie „słodkie + tłuste” może być zdrowe.
3 dni i 3 sekundy
Za trzy dni maj, a pogoda jak w listopadzie. Wełniany babciny koc z Podlasia, złote świece – prezent bożonarodzeniowy 2016 z Mazowsza i szklane świeczniki z Anglii (przynajmniej wg opisu sprzedającego) wylicytowane w ostatnich trzech sekundach.
Po to są marzenia
Noworoczne są postanowienia, plany, cele, zobowiązania, decyzje, osobiste regulaminy. Nie ma noworocznych marzeń. One nie mają terminu ważności. Od lat są te same.
Złota dama
Rozgrzewające kuleczki idealne w mroźny poranek. Zmiksowałam dwie garści fistaszków na masło orzechowe. Dodałam garść daktyli, szczyptę kurkumy i szczyptę pieprzu Cayenne. Zmiksowałam. Uformowałam kuleczki. Ciepłe i pyszne.