Trzecia niedziela Adwentu


Niedziela różowa, a biała. Pierwsza śnieżna w tym roku. Bajkowy krajobraz za oknem.

– Marusiu, Marusiu, a co to za białe leci z nieba?
– Śnieg.
– Ale suuuper, jakie fajne puchate wirujące drobinki. Ten śnieg to musi być zimny.
– Jest zimny. A po czym wnosisz?
– A bo spójrz na te dwa ulubione drzewa naszej Pańci, jeszcze bardziej się do siebie tulą.
– Ciekawe spostrzeżenie. A może wiesz jak się nazywają te… „choinki”?
– Co ty, Marusiu nie wiesz, czy mnie sprawdzasz? To przecież świerk i sosna. A co to jest „choinki”?
– Już niedługo się dowiesz. Spodoba ci się.