Oczekiwanie


Jedyna taka śliczna gwiazdka w nowych delikatesach Galerii Metropolia.
Cena powala. Kupuję. Na odwrocie „świeczka zapachowa”. Szczelnie zawiązana. Nie wyczuwam zapachu.

– Marusiu, Karusiu, chodźcie tu do mnie. Proszę, czym to pachnie?
– Otóż. Wyczuwam intensywny aromat budyniu waniliowego przyrządzonego według XIX-wiecznej receptury wyłącznie z naturalnych składników najwyższej jakości. Podaję proporcje: pół litra tłustego mleka prosto od podlaskiej krowy, trzy łyżki cukru trzcinowego, jedna łyżka mąki ziemniaczanej, dwa żółtka jajek od szczęśliwych wasilkowskich kur, jedna laska wanilii i szczypta himalajskiej soli.
– I łyżeczka masła. Albo może nawet dwie.