Gaudete, czyli różowa niedziela.
Tyle razy chodzę tą drogą, a dopiero dziś zauważyłam mięciutki mech porastający płytki chodnika na tle różowej cegły,
a tuż obok listewki „Siedem dni tygodnia”, ułożone na różowych płytkach od pierwszego – niedzieli.
Znalazłam też na chodniku kilka gałązek igliwia (leżą teraz przy świecach) i kilka drobiazgów.
A w domu – „Dyptyk z pazurkami”.
Obrazek dla siostrzeńca. Znajdziesz Szymusiu trzy kociuszki?