– Na kanapie, na stołeczku, pod kocykiem, jestem wszędzie. I będę do Was mówiła na pomarańczowo, bo spacerując i hasając po moim nowym domu, zauważyłam, że moja Pańcia lubi ten kolor, zaraz po białym i szarym oczywiście. Nawet piłeczkę mi w tym kolorze podarowała. To przemiły gest, ale ja wolę zabawki Marusi. Wszystkie. Tym bardziej, że wydedukowałam, że ona jakoś się nimi nie bawiła ostatnio.
Dzień: 2017-10-30
Podwójne urodziny
W sobotę (21 października 2017) po zmroku, malutką samotną i skuloną w sobie margerytkę na trawniku przed domem wyparzyłam. O poranku przywitała mnie w całej krasie. I tak trwa już tydzień.
Łapuszki
Białe balerinki i podkolanówki, dwie czarne łatki na tylnej łapuszce, biały żabot, brzuszek i puszek w uszkach to znaki szczególne mojej malutkiej.