Glocal


2017-04-06-locality

To, co lokalne, jest jedyną rzeczą uniwersalną
i ze wszystkich najbliższą absolutu.
John Dewey, The Public and Its Problem

[Barber B. R., 2014, Gdyby burmistrzowie rządzili światem. Dysfunkcyjne kraje, rozkwitające miasta, MUZA SA, s. 7]

Zdaje się, że w 1927 roku John Dewey wymyślił definicję zjawiska glocal. Na długo przed tym, kiedy wymyślono samo słowo.

Sklepik z marzeniami


sklepik-z-marzeniami

Słyszałem o dziwnych rzeczach, które dzieją się na ulicach maleńkich miasteczek, gdy ciemność jest tak gęsta, że – jak powiadają – można ją krajać nożem… 
Henry David Thoren: „Walden”

Ciekawa nazwa dla sklepu, nie? „Wysłuchane modlitwy”. Nie wiesz co tam będzie do kupienia?
Z taką nazwą to przecież może być wszystko.
Wszystko bez wyjątku.

[King S., 2014, Sklepik z marzeniami, Wydawnictwo Albatros, s. 6 i 672]

Bałagan kradnie czas


2016 04 27 Balagan kradnie czas

Ja sam, co być może będzie dla niektórych zaskoczeniem, nie lubię bałaganu. Po części dlatego, że z natury jestem bałaganiarzem i zbytnio biorę sobie do serca cudzy nieporządek, ale też dlatego, że bałagan kradnie czas. Człowiekowi nie chce się sporządzać i pozwala otoczeniu pogrążyć się w chaosie, a potem godzinami szuka skarpetek albo nożyczek, bo wszystko jest wszędzie. Aby prawdziwie próżnować, trzeba, paradoksalnie, być dobrze zorganizowanym.

[Hodgkinson T., 2008, Jak być leniwym, Wydawnictwo W.A.B., Warszawa, s. 190]

Czytaj dalej Bałagan kradnie czas

Ptak po ptaku


2016 04 26 Ptak po ptaku

Staliśmy w kolejce wijącej się między dwiema przecznicami, drżąc na wietrze.

Faktyczni i niedoszli pisarze zjawili się tłumnie przed kaplicą Uniwersytetu Case Western Reserve. Wyglądaliśmy jak zjazd klonów. Na ,,Rozmowę z Anne Lamott” przyszły niemal wyłącznie kobiety w średnim wieku, wszystkie z tym samym wygłodniałym spojrzeniem.

Chciałyśmy poznać kobietę, której książki leżały na naszych szafkach nocnych. Przyszła na spotkanie w chustce zawiązanej na dredach, ubrana w spłowiałe błękitne jeansy i białą koszule z długimi rękawami, która elegancją dorównywała koszuli nocnej, ale na niej wyglądała świetnie. Lamott stara się współpracować z łaską, stosując trzy proste zasady: zwolnij, oddychaj, idź na spacer. Nie jesteś człowiekiem bez skazy.

Czytaj dalej Ptak po ptaku

Historia ślimaka


2016 04 17 Historia slimaka

Króciutka ale treściwa bajka o znaczeniu powolności, o wrażliwości. Pełna refleksji nad ludzkimi zachowaniami, widzianymi z perspektywy „istot łąkowych”, np. że kiedy człowiek zadaje niewygodne pytania w rodzaju: „Czy naprawdę trzeba iść tak szybko?” lub „Naprawdę tak wiele potrzeba, by być szczęśliwszymi?”, nazywają go buntownikiem.

[Sepulveda L., 2015, Historia ślimaka, który odkrył znaczenie powolności, Noir sur Blanc, Warszawa, ebook]

Czytaj dalej Historia ślimaka

Powolny taniec


2016 03 14 Powolny taniec

Powolny taniec

Patrzyłeś kiedyś na dzieci
na karuzeli frunące?

Słyszałeś krople deszczu
o ziemię uderzające?

Goniłeś kiedyś motyle
w ich zakręconym tańcu?

Patrzyłeś prosto w słońce,
aż zginie w nocy krańcu?

Musimy zwolnić tempo, musimy zwolnić kroku,
może nie być poranka ni jutrzejszego zmroku…

Nie tańczmy w szalonym pędzie, aż do głowy zawrotu,
czasu jest mało; muzyka zamilknie bez powrotu.

Czytaj dalej Powolny taniec

Pośród książek-przyjaciół


2016 01 29 Posrod ksiazek-przyjaciol

1 stycznia 2016 zaczęłam czytać najnowszą książkę Janusza A. Włodarczyka Architektura i muzyka razem. Odłożyłam ją. Dziś wiem, że do niej wrócę. Na ostatnich stronach książki znajduje się LITERATURA, czyli Biblioteczka Pierwszej Pomocy. Więcej o niej napiszę wkrótce tutaj.

Dziś przywołuję słowa kończące tę książkę:

Czytaj dalej Pośród książek-przyjaciół

Zwykły dzień


2016 01 22 Zwykly dzienMamy skłonność do tego, by szukać spełnienia w niezwykłych, ekscytujących lub nadzwyczajnych chwilach życia. Już jednak samo życie jest niezwykłe, ekscytujące i nadzwyczajne. Kiedy to sobie uświadomimy, każdy dzień stanie się darem, którym można się rozkoszować.

[Draper B., 2014, Mniej znaczy więcej. Duchowość dla zabieganych, Zysk i S-ka Wydawnictwo s.j., Poznań, s. 39]

Bardzo przyjemna lektura tej książki. Bardzo przyjemna faktura jej kartek.

Po wolność


Jeśli lubisz swoją pracę, to nie jest to praca. Jak powiada moja przyjaciółka Sarah, cały wic polega na tym, żeby codziennie budzić się rano, wołając na całe gardło: „Dzień dobry, Panie, co dla mnie przygotowałeś na dziś?” Twierdzi, że to naprawdę działa. Wolność może zacząć się dzisiaj, w tej chwili. W sekundę możesz zmienić swoje życie. Wolność to stan umysłu.

[Hodgkinson T., 2010, Jak być wolnym, Wydawnictwo W.A.B., Warszawa, s. 264]

To tak, po ponad 12-godzinnym dniu pracy… którą lubię.

Czytaj dalej Po wolność

Ach, śpij kochanie #2


2016 01 18 Ach spij kochanie - cz.2

Sen jest ważny. Pisałam o tym 15 stycznia 2016. Gdy śpię mniej niż potrzebuję, trudniej mi się wysłowić i, jak w piątej części Beniowskiego Juliusza Słowackiego, chodzi mi o to, aby język giętki powiedział wszystko, co pomyśli głowa. Poza tym, włącza mi się gra półsłówek i z tego mojego niewyspania wychodzą takie przejęzycznia:

Czytaj dalej Ach, śpij kochanie #2

Przyjemność powolności


Dlaczego zniknęła przyjemność powolności? Ach, gdzież są niegdysiejsi włóczędzy? Gdzież są owi nieśpieszni bohaterowie ludowych pieśni, łaziki wędrujący od jednego młyna do drugiego i śpiący pod gołym niebem? Czy zniknęli wraz z polnymi dróżkami, wraz z łąkami i polanami, wraz z przyrodą? Czeskie przysłowie określa ich słodkie nieróbstwo metaforą: wpatrują się w okna dobrego Boga. Ten, kto wpatruje się w okna dobrego Boga, nie nudzi się; jest szczęśliwy. W naszym świecie nieróbstwo przemieniło się w bezczynność, która jest czymś zupełnie innym: człowiek bezczynny jest sfrustrowany, nudzi się, wciąż poszukuje brakującego mu ruchu.

[Kundera M., 2015, Powolność, Wydawnictwo W.A.B., Warszawa, s. 6-7]

 

Powolność a pamięć


Istnieje tajemna więź między powolnością a pamięcią, między szybkością a zapomnieniem. (…) W egzystencjalnej matematyce doświadczenie to przybiera formę dwóch podstawowych równań: stopień powolności jest wprost proporcjonalny do siły pamięci; stopień szybkości jest wprost proporcjonalny do siły zapomnienia.

[Kundera M., 2015, Powolność, Wydawnictwo W.A.B., Warszawa, s. 34-35]