Chcesz rozśmieszyć Pana Boga? Powiedz Mu o swoich planach.
A potem nie buntuj się, że przecież twoje plany były dobre i ważne.
Bo były.
Zaufaj i cierpliwie czekaj,
aż znowu,
po raz kolejny,
okaże się,
że z perspektywy czasu Jego plany były o niebo lepsze.