Deszcz, którego nie było


2016-10-30-lisc

Więc w tej ciszy ukryty ja – liść,
oswobodzony od wiatru,
już się nie troskam o żaden z upadających dni,
gdy wiem, że wszystkie upadną.
Jan Paweł II

Padało całą drogę na cmentarz. Przestało, tuż po wyjściu z samochodu. Zaczęło znowu, tuż po zamknięciu drzwi w samochodzie i padało całą drogę powrotną.

– Nie ma przypadków, dziecko. Na przykład, nie przypadkiem, człowiek ma dwoje uszu i dwoje oczu, a tylko jedne usta – powiedział mi kiedyś Pan Profesor Rachocki.