Wieje. Pierwszy tak wietrzny i tak zimny dzień tej wiosny.
A książka to arcydzieło. I nie jest bynajmniej tylko romansem wszechczasów.
Kategoria: slow life
13 maja
Ład nieład
A to Polska właśnie
Jest coś wzruszającego w tej szarej biało-czerwonej. Że w takim stanie i w takim miejscu. Zobaczyłam ją podczas spaceru 22 marca 2016.
Gryczane ze śmietaną i miodem
Celebrujemy poranek. Nieśpieszne smażymy na oleju kokosowym zdrowe naleśniki. Jemy z prawdziwą tłustą śmietaną. Z miodem.
Bałagan kradnie czas
Ja sam, co być może będzie dla niektórych zaskoczeniem, nie lubię bałaganu. Po części dlatego, że z natury jestem bałaganiarzem i zbytnio biorę sobie do serca cudzy nieporządek, ale też dlatego, że bałagan kradnie czas. Człowiekowi nie chce się sporządzać i pozwala otoczeniu pogrążyć się w chaosie, a potem godzinami szuka skarpetek albo nożyczek, bo wszystko jest wszędzie. Aby prawdziwie próżnować, trzeba, paradoksalnie, być dobrze zorganizowanym.
[Hodgkinson T., 2008, Jak być leniwym, Wydawnictwo W.A.B., Warszawa, s. 190]
Ptak po ptaku
Staliśmy w kolejce wijącej się między dwiema przecznicami, drżąc na wietrze.
Faktyczni i niedoszli pisarze zjawili się tłumnie przed kaplicą Uniwersytetu Case Western Reserve. Wyglądaliśmy jak zjazd klonów. Na ,,Rozmowę z Anne Lamott” przyszły niemal wyłącznie kobiety w średnim wieku, wszystkie z tym samym wygłodniałym spojrzeniem.
Chciałyśmy poznać kobietę, której książki leżały na naszych szafkach nocnych. Przyszła na spotkanie w chustce zawiązanej na dredach, ubrana w spłowiałe błękitne jeansy i białą koszule z długimi rękawami, która elegancją dorównywała koszuli nocnej, ale na niej wyglądała świetnie. Lamott stara się współpracować z łaską, stosując trzy proste zasady: zwolnij, oddychaj, idź na spacer. Nie jesteś człowiekiem bez skazy.
Św. Katarzyna
Światowy dzień ksiażki
Lubię czytać książki, w tym roku przeczytałam 19. W ubiegłym 51.
Trzeba czytać. A mam co.
90-letnia
Przez prawie 4 lata promienie słońca padały na dechy mojej 90-letniej drewnianej podłogi. Kiedy zabrałam książki spod ściany, robiąc miejsce na regał, zobaczyłam jak jasne były te dechy tuż po cyklinowaniu.
Alicja i Kot
Zmartwienia i problemy
Dziewięćdziesiąt procent naszych zmartwień dotyczy spraw, które nigdy się nie zdarzą.
Margaret Thatcher
Jestem starym człowiekiem i zdaję sobie sprawę z olbrzymiej liczby możliwych problemów, ale większość z nich nigdy mi się nie przytrafiła.
Mark Twain
Chleb i pascha
Puste słowa
Bo kiedyś chodziło o to, żeby porządny garnek znalazł swojego nabywcę, który takiego garnka potrzebuje. A teraz chodzi o to, żeby sprzedać milion fabrycznie wyprodukowanych garnków i jak najwięcej na tym zarobić.
Kiedyś produkowano przedmioty dlatego, że były potrzebne. Teraz produkuje się masowo rzeczy o to, żeby zarobić pieniądze.
Nasza zachodnia cywilizacja może głosić różne hasła, ale w gruncie rzeczy jest skoncentrowana tylko na jednym: na gromadzeniu pieniędzy i przedmiotów, które za te pieniądze można kupić.
[Pawlikowska B., 2016, Między światami, Edipresse Polska SA, Warszawa, s. 24, 26, 23]
Miejska mozaika
Załatwiałam dziś sprawy w urzędzie. A potem, zamiast wsiąść do samochodu, pozwoliłam sobie na nieplanowany niespieszny spacer po nieznanych mi dotychczas okolicach. Kwadrans, nie dłużej, trwał ten spacer. A uczucie fantastyczne. Jak na wakacjach.
Tylko tyle
10 sekund. Tyle zajmuje spacer z chodnika przy centrum handlowym do przejścia dla pieszych – bez wchodzenia na ścieżkę rowerową i między drzewka na teren będący jakiś czas temu trawnikiem. 10 sekund. Tylko tyle.
Miej mniej
Twój Styl kupuję od początku 2016. Dla jednej strony, na której jest publikowany felieton Joanny Szczepkowskiej. Wcześniej przez parę lat, co dwa tygodnie, kupowałam sobotnią Gazetę Wyborczą z dodatkiem Wysokie Obcasy, a później kilka numerów Do Rzeczy, z tego samego powodu – tej jednej strony.
Nie przegap
Nie przegap tych wszystkich dni między dziś a tym, czego się boisz albo nie możesz doczekać – powiedział mi. – Bądź obecna tu i teraz.
[Brett R., 2013, Jesteś cudem, Insignis, Kraków, s. 185]
Tempo życia
I ta szklanka z wodą
6 marca 2014 w Białce Tatrzańskiej w Kotelnicy Białczańskiej przypomniał mi się ten fragment rozmowy z Karlem Ovem Knausgardem:
Powolny taniec
Powolny taniec
Patrzyłeś kiedyś na dzieci
na karuzeli frunące?
Słyszałeś krople deszczu
o ziemię uderzające?
Goniłeś kiedyś motyle
w ich zakręconym tańcu?
Patrzyłeś prosto w słońce,
aż zginie w nocy krańcu?
Musimy zwolnić tempo, musimy zwolnić kroku,
może nie być poranka ni jutrzejszego zmroku…
Nie tańczmy w szalonym pędzie, aż do głowy zawrotu,
czasu jest mało; muzyka zamilknie bez powrotu.
Róża od R.
czas pracy: osiem lat*
czas oczekiwania: osiem miesięcy**
koszt: osiemdziesiąt złotych***
satysfakcja: ogromna
Wdzięczność i wolność
Żyj z całych sił
Dobranoc
Dobranoc Panie Profesorze.
Kompresja ciszy
Świat zniewalają dziś, hałas i bełkot
nawet kompresory w radiu
są tak skalibrowane, że cisza nie ma żadnych szans
staje staje się brudnym szumem, względnie szumnym brudem
Dwa serduszka
In God we trust
Wymieniałam dziś pieniądze w kantorze walut. I wraz ze słowami „I jeszcze coś słodkiego od firmy” dostałam od przemiłej pani (do dziś myślałam, że w kantorach pracują tylko panowie) tabliczkę czekolady z nadrukiem studolarówki na opakowaniu. W samochodzie zastanawiałam się komu mogłabym podarować tę „stówkę”, bo przecież Miły Mój, tak jak ja, nie tknie czekolady, która ma w składzie głównie cukier oraz tłuszcz kakaowy, mleko pełne w proszku, serwatkę w proszku (z mleka), emulgatory: lecytynę (z soi), E476 i aromat. I gdy tak się zastanawiałam, przypomniało mi się, że przecież ja wczoraj wieczorem…
Pośród książek-przyjaciół
1 stycznia 2016 zaczęłam czytać najnowszą książkę Janusza A. Włodarczyka Architektura i muzyka razem. Odłożyłam ją. Dziś wiem, że do niej wrócę. Na ostatnich stronach książki znajduje się LITERATURA, czyli Biblioteczka Pierwszej Pomocy. Więcej o niej napiszę wkrótce tutaj.
Dziś przywołuję słowa kończące tę książkę:
Dwa życia
Tak niebiesko było na Górze Kamieńsk 25 stycznia 2016.
A z wczoraj skończonej książki Sylwii Kubryńskiej Kobieta dość doskonała, udało mi się wysupłać kilka sentencji, wartych uwagi.
Zwykły dzień
Mamy skłonność do tego, by szukać spełnienia w niezwykłych, ekscytujących lub nadzwyczajnych chwilach życia. Już jednak samo życie jest niezwykłe, ekscytujące i nadzwyczajne. Kiedy to sobie uświadomimy, każdy dzień stanie się darem, którym można się rozkoszować.
[Draper B., 2014, Mniej znaczy więcej. Duchowość dla zabieganych, Zysk i S-ka Wydawnictwo s.j., Poznań, s. 39]
Bardzo przyjemna lektura tej książki. Bardzo przyjemna faktura jej kartek.
Sfera planów #1
Cały świat
Ach, śpij kochanie #2
Sen jest ważny. Pisałam o tym 15 stycznia 2016. Gdy śpię mniej niż potrzebuję, trudniej mi się wysłowić i, jak w piątej części Beniowskiego Juliusza Słowackiego, chodzi mi o to, aby język giętki powiedział wszystko, co pomyśli głowa. Poza tym, włącza mi się gra półsłówek i z tego mojego niewyspania wychodzą takie przejęzycznia:
Niedzielny poranek
Trzeba mi jeszcze popracować nad tym, aby niedziela była taką, jaką sobie wymarzyłam i opisałam 10 stycznia 2016, ale przynajmniej dzisiejszy poranek był w rytmie slow. Pozwoliłam sobie na nieśpieszną lekturę tzw. prasy kobiecej. I białą herbatę w białej filiżance.
Przyjemność powolności
Dlaczego zniknęła przyjemność powolności? Ach, gdzież są niegdysiejsi włóczędzy? Gdzież są owi nieśpieszni bohaterowie ludowych pieśni, łaziki wędrujący od jednego młyna do drugiego i śpiący pod gołym niebem? Czy zniknęli wraz z polnymi dróżkami, wraz z łąkami i polanami, wraz z przyrodą? Czeskie przysłowie określa ich słodkie nieróbstwo metaforą: wpatrują się w okna dobrego Boga. Ten, kto wpatruje się w okna dobrego Boga, nie nudzi się; jest szczęśliwy. W naszym świecie nieróbstwo przemieniło się w bezczynność, która jest czymś zupełnie innym: człowiek bezczynny jest sfrustrowany, nudzi się, wciąż poszukuje brakującego mu ruchu.
[Kundera M., 2015, Powolność, Wydawnictwo W.A.B., Warszawa, s. 6-7]
Ach, śpij kochanie #1
Poniżej kilka fragmentów z rewelacyjnej, wciągającej i bardzo przystępnie napisanej książki Toma Ratha 3 proste kroki do zdrowia i długowieczności. Jedz, ruszaj się, śpij. Po jej lekturze ma się ochotę żyć lepiej.
Powolność a pamięć
Istnieje tajemna więź między powolnością a pamięcią, między szybkością a zapomnieniem. (…) W egzystencjalnej matematyce doświadczenie to przybiera formę dwóch podstawowych równań: stopień powolności jest wprost proporcjonalny do siły pamięci; stopień szybkości jest wprost proporcjonalny do siły zapomnienia.
[Kundera M., 2015, Powolność, Wydawnictwo W.A.B., Warszawa, s. 34-35]
Szare a piękne
Gdy zmarł wielki rabin Mosze z Kobrynia, zapytano jednego z jego uczniów: „Co dla twojego nauczyciela było najważniejsze?”. Tamten namyślił się i odpowiedział: „To, czym właśnie się zajmował”…
[Nosowski Z., Szare a piękne. Rekolekcje o codzienności, Biblioteka „Więzi”, Warszawa, obwoluta]
A whiter shade of pale
Dzień wolny
Marzy mi się jeden dzień w tygodniu wolny od pracy, laptopa, internetu – tak, od tego w smartfonie też. Marzy mi się, abym ten jeden dzień, mogła spędzić na celebrowaniu poranku, czytaniu, rozmyślaniu, naprawdę dłuuugim spacerze brzegiem morza i na tym twórczym tzw. „nicnierobieniu”. Bo to ważne i potrzebne, a chyba też i niezbędne do lepszego i wydajniejszego funkcjonowania w pozostałe dni tygodnia. No to może w następną niedzielę tak się uda.
Uważaj na myśli
Przechodź spokojnie
Przechodź spokojnie przez hałas i pośpiech
i pamiętaj, jaki spokój można znaleźć w ciszy.
W pośpiechu
Błąd leży w pośpiechu.
[przysłowie chińskie]
5 rzeczy
Żałuję, że nie miałem odwagi żyć swoim własnym życiem, a nie życiem, którego oczekiwali ode mnie inni.
Żałuję, że pracowałem tak ciężko.
Żałuję, że nie miałem odwagi wyrażać swoich uczuć.
Żałuję, że nie utrzymywałem bliskich relacji z przyjaciółmi.
Żałuję, że nie miałem odwagi na to, aby pozwolić sobie być szczęśliwym.
To 5 najczęściej wymienianych rzeczy, których ludzie żałują przed śmiercią.
Mądry człowiek
Lepsze życie
Credo Marii
(…) cała tajemnica polega na tym, aby nie spieszyć się zbytnio.
[Goldsmith B., 2011, Geniusz i obsesja. Wewnętrzny świat Marii Curie, Wydawnictwo Dolnośląskie, Wrocław, s. 200]
Życie jest teraz
12 maja 2015 poczułam, że chciałabym prowadzić bloga o powolnym życiu. I chciałabym, aby nazywał się slowness.pl. A że nie miałam, ani wykupionej domeny o takiej nazwie, ani pojęcia o tym, jak się takiego bloga zakłada i prowadzi, otworzyłam edytor tekstu, utworzyłam w nim nagłówek, który wyglądał jak nagłówek bloga i napisałam tak: