Za trzy dni maj, a pogoda jak w listopadzie. Wełniany babciny koc z Podlasia, złote świece – prezent bożonarodzeniowy 2016 z Mazowsza i szklane świeczniki z Anglii (przynajmniej wg opisu sprzedającego) wylicytowane w ostatnich trzech sekundach.
To pierwsza licytacja od prawie dziesięciu lat. I teraz mam spokój na kolejną dekadę – nie dla mnie takie emocje.
– Czyli kupiłaś świeczniki…
… w fantastycznym pudełku!