Od B.


Taki obrazek na kuchennej ścianie. Weszłam do domu w odpowiednim momencie. Pięć minut później i obrazka by nie było. Ale był, czekał na mnie, bo to przecież moje urodziny i imieniny.

Ciekawe, że dwa lata temu dostałam podobny obrazek. Napisałam wtedy, że to podarunek od słońca, ale wiedziałam, że od Boga, tylko wstydziłam się o tym napisać.
Ten przepiękny bukiet białych eustom od Basi z rodzinką.
Dziękuję.