Przyszła dziś. A dokładniej to ja po nią poszłam i przytachałam do domu. Na 640 stronach krótkie notki i fotografie polskich miast i miasteczek. A wśród nich Cittaslow. Wszystkie bez wyjątku.
No i jeszcze to miasto na okładce. A przecież mogło być każde inne…
Fantastyczna. Moja jest za 10 % wartości, bo z antykwariatu. Wygląda jak nowa, tylko ktoś narysował długopisem kropkę na ostatniej stronie przy nazwie Tuliszków.