Jesienny śnieg


2016-11-11-drugi-snieg

Pierwszy śnieg otulił świat przedwczoraj. Po kwadransie już go nie było. Dzisiejszy – pada od rana. I jest. Za godzinę południe. A mi gra tak:

Pierwszy śnieg już polukrował dachy domów
W bramie cieć, powitał go jak zwykle solą
Zamachał miotłą ten dziwoląg

Sama wiesz, wiozłem te sanki aż z Krakowa
Wreszcie dziś, można już tego nie żałować
Na spacer mnie Córeczko prowadź…

Nasze miasto pobielone jak weselny dom
Kalendarze wychudzone kończą już ten mrok
Biały puch się dumnie puszy
Mróz na szyby kwiaty rzucił
Lśnią choinki kolorami

Pada śnieg, pada na biednych i bogatych
Prószy wciąż śnieg bieluteńki jak opłatek
Śnieg bieluteńki jak opłatek,

Biały wiersz odmienia wszystko dookoła
To nie sen, w śnieżnej zamieci mknie Mikołaj
Na pewno nie zapomni o nas

Nasze miasto pobielone jak weselny dom
Kalendarze wychudzone kończą już ten mrok
Biały puch się dumnie puszy
Mróz na szyby kwiaty rzucił
Lśnią choinki kolorami

Pierwszy śnieg już polukrował dachy domy
W bramie cieć, powitał go jak zwykle solą

Pierwszy śnieg
Pierwszy śnieg
Pierwszy śnieg

[źródło: Nasze miasto pobielone, album z 2002: Lajf, Tomasz Olszewski]

A 9 listopada 2016 było tak:
2016-11-09-pierwszy-snieg