Wczoraj odebrałam zamówione książki, m.in. sześć tomów W poszukiwaniu straconego czasu Marcela Prousta.
To drugi wpis pod rząd, zawierający odniesienie do dnia wczorajszego.
We wszystkich znanych mi księgarniach internetowych, nie znalazłam ostatniego tomu W poszukiwaniu straconego czasu – Czas odnaleziony. Ale mam sześć pierwszych. I teraz trzeba mi tylko znaleźć czas, na ich przeczytanie. Bo teraz jest czas na Moją walkę, o której pisałam wczoraj.